Po co używamy nawozów i jak je dzielimy?

Ziemia, z której przez szereg lat zbieramy plany staje się coraz mniej urodzajna wskutek wyczerpania pokarmów potrzebnych dla roślin. Następuje to powolniej w glebach z natury zasobnych, prędzej w uboższych. Aby utrzymać glebę w stałej urodzajności, a nawet ją powiększać dodajemy do niej różnych substancji, które nazywamy nawozami. Nawozy podnoszą urodzajność gleby najczęściej przez to, że z nich dodajemy składników pokarmowych roślinom, działają one wówczas bezpośrednio. Jeżeli zaś materiał dodany oddziałuje na glebę nie tyle przez zwiększenie zapasu pożywienia dla roślin, ile przez poprawę własności gleby np. zwiększając jej pulchność, przewiewność, siłę zatrzymywania wody itp., mówimy wówczas, że działa on pośrednio on pośrednio na jej urodzajność. Niektóre nawozy działają w jeden i drugi sposób np. nawóz stajenny, komposty, nawozy zielone, wapno.

Z pomiędzy środków używanych do nawożenia rozróżniamy:

– nawozy zupełne dostarczające roślinom wszystkich składników potrzebnych do wyżywienia i działające prócz tego na glebę pod względem jej składu fizycznego. Tu należą obornik, czyli nawóz stajenny; nawozy kloaczne i kompost;

– nawozy niezupełne, czyli pomocnicze, które dostarczają jednego przeważnie składnika nawozowego. Należy tu cały szereg nawozów handlowych, nazywanych także sztucznymi i nawozy zielone.

Nawozy wytwarzamy we własnym zakresie (obornik, kompost, nawozy zielone) lub kupujemy z zewnątrz, jak np. wszystkie nawozy sztuczne.