O chwastach
Pod słowem „chwast” rozumieć należy każdą roślinę, przypadkowo i zbytecznie rosnącą na danym terenie. Stosuje się to zarówno do takich dziko rosnących roślin, jak kąkol, bławat, perz, czy łopucha itp., jak i do roślin szlachetnych, a więc żyta, pszenicy lub innej rośliny uprawnej, o ile występują one jako przypadkowa jedynie domieszka w roślinie, pod którą teren dany został przez nas przeznaczony.
Chwasty z szeregu roślin uprawnych są, wprawdzie, mniej szkodliwe od chwastów dzikich, niemniej jednak rolnik, gospodarujący porządnie i dbający o czystość sprzątanych z pola produktów, powinien walczyć bezwzględnie ze wszystkimi bez wyjątku chwastami.
Walka to trudna i mozolna, tym trudniejsza, im opieszałej do niej się zabieramy. Walczyć z chwastami należy bezustannie, jest to bowiem Wróg uporczywy, tym niebezpieczniejszy, że odznacza się nieraz nadzwyczajną plennością.
Dla przykładu przytoczę tutaj kilka cyfr, wykazujących ilość nasion, produkowanych w ciągu jednego roku przez niektóre dość rozpowszechnione chwasty:
Przytulia – 1100
Jaskier polny – 2000
Rzodkiew łopucha – 2000
Kąkol zbożowy – 2590
Tobołki pastusze – 4500
Podbiał zwyczajny – 5000
Blekot pospolity – 6000
Starzec pospolity – 20000
Rumianek psi – 40650
Maczek wątpliwy – 60009
Rumianek – 50000
Tych kilka cyfr wystarczy, aby dać wyobrażenie, co może stać się z polem zachwaszczonym, gdy lekceważyć będziemy walkę z chwastami.
Nadzwyczajna plenność niektórych chwastów tym bardziej jest zastraszająca, że owoce i nasiona ich zwykle zaopatrzone są w specjalne narządy, ułatwiające w znakomity sposób przenoszenie ich z miejsca na miejsce, już to przy pośrednictwie wiatru, już to przy pomocy zwierząt lub ludzi, wreszcie przez wodę, wskutek czego zaniedbanie walki z nimi na samym polu grozi zachwaszczeniem sąsiednich pól.
Dla przykładu wspomnę tu choćby powszechnie znanego dmuchawca – temat odwiecznego sporu między „płcią piękną” i „brzydką”, w którym każda chce widzieć symbol niestałości strony przeciwnej (bynajmniej nie swojej); za lada podmuchem osypuje on swe owocki, które dzięki delikatnym jak puch wioskom roznoszone są przez wiatr na daleką przestrzeń.
Poza tym nasiona niektórych chwastów odznaczają się nieraz ogromną trwałością i odpornością na zewnętrzne wpływy szkodliwe dla innych nasion. Stwierdzono naprzkl, że nasiona rzodkwi łopuchy i gorczycy polnej zachowują zdolność kiełkowania w ciągu lat dwudziestu, kąkolu zbożowego. W ciągu 10-ciu lat, mleczaju polnego w ciągu trzech lat itp.
Jak odporne są nasiona niektórych chwastów na działanie czynników fizycznych i chemicznych, dość powiedzieć, że większość z nich, spożyta przez zwierzęta wraz z paszą i usunięta z organizmu razem z odchodami, bynajmniej nie traci zdolności kiełkowania. Nasiona niektórych chwastów nawet zakopane w ziemi do głębokości, na której nasiona innych roślin ostać się nie mogą, bynajmniej nie tracą swej żywotności; tak zachowują się naprz. nasiona łopuchy, tobołków pastuszych. Badacze niemieccy przeprowadzili odpowiednie doświadczenia w celu wykazania wysokości szkód, na jakie naraża się rolnik, mało dbający o czystość swych pól. Według Wollny‘ego, ilość ziarna, zebranego z pola zachwaszczonego przy innych jednakowych warunkach, często wynosi zaledwie 1/2, lub mniej tej ilości, jaką zbiera się z pola czystego. Jeszcze ujemniej wpływa zachwaszczenie na sprzęt roślin okopowych; buraki naprz. mogą być prawie zupełnie przez chwasty zduszone i strata dochodzić może do 80 – 90%.
Rośliny szybko rosnące, jak groch, rzepak, mniej cierpią od chwastów, niż rośliny, których okres wegetacyjny trwa dłużej, jak naprz. bobik, kukurydza, ziemniaki itp.
Poza tym zaznaczyć należy zgubny wpływ chwastów na strukturę roli; chwasty wyciągają z ziemi nawet resztki wilgoci i doprowadzają najlepiej nawet doprawioną rolę do takiego stanu, jaki spotykamy na ścierniskach.
Odkładanie walki z chwastami do czasu, kiedy wypadnie przygotować rolę pod siew, jest stale połączone ze znacznymi stratami, których nigdy nie są w stanie nawet częściowo pokryć te niewielkie zyski, jakie starają się osiągnąć rolnicy zacofani, urządzając pastewniki na zachwaszczonych przestrzeniach.
Wszystko to przemawia jak najkategoryczniej za tym, że walka z chwastami jest niezbędną i w żadnym razie zaniedbywać jej nie należy! Poznanie więc metod tej walki ma dla rolnika wielkie znaczenie.